Granmor - 2010-07-24 21:53:58

j.w

Viktor - 2010-08-02 17:51:17

Przyjechał i czekał na Shannon

Barb wpadła na suszi xD

Sahem - 2010-08-02 19:21:30

Założyła jakąś przewiewną niebieską sukienkę. Taką, którą łatwo zdjąć.
Weszła do knajpki rozglądając się za znajomą twarzą.
Pomachała facetowi, którego imienia nie znała.
- Nie mam przy sobie kawy - przywitała się.

Viktor - 2010-08-02 19:33:13

Uśmiechną się gdy tylko ją zobaczył
- Myślę, że powinniśmy oficjalnie się poznać. -powiedział wstając
- James Harrington. - pocałował ją w rączkę

Sahem - 2010-08-02 19:35:48

- Shannon Rutherford - och! Dżentelmen! No proszę... To tacy jeszcze istnieją?
Zasiedli za stolikiem.

Viktor - 2010-08-02 19:41:19

- Na co masz ochotę? - zapytał ładnie xD

Sahem - 2010-08-02 19:48:21

Spojrzała na niego ponętnie uśmiechając się zadziornie.
- A to zależy od tego, na co ty masz ochotę - i tak przejechała sobie palcem po ustach zjeżdżając w kierunku biustu.

Viktor - 2010-08-02 19:59:58

Wodził wzrokiem za paluszkiem xD
- Eeee... - aż go zatkało - Może... może na początek zupa PHO?

Sahem - 2010-08-02 20:06:24

- Zupa? - spojrzała na niego nieco zaskoczona - Ach tak... Świetnie - dość szybko się uśmiechnęła.

Viktor - 2010-08-02 20:12:05

- A na drugie może ryba mekong na gorącym półmisku? - przeczytał z karty

Sahem - 2010-08-02 20:13:11

Kiwnęła głową uśmiechając się.
- Yhym - potwierdziła jeszcze.

Viktor - 2010-08-02 20:15:15

Zawołał kelnera i złożył zamówienie.
- A więc Shannon czym się zajmujesz? - zapytał uśmiechając się

Granmor - 2010-08-02 20:50:05

[wchodzi : Carrie]

Stuk stuk Manolo Blahnikami, wchodzi Carrie. Rozgląda się. Biga jeszcze nie było. Siada gdzieś tam i zakłada nogę na nogę, czytając kartę dań.

Sahem - 2010-08-03 06:58:01

"Wykorzystuję bogatych frajerów".
Nie.
'Nie powie mu tego.
- Uczyłam jakiś czas temu baletu - uśmiechnęła się do niego.

Viktor - 2010-08-03 07:46:06

- Baletu? Czyli jesteś tancerką tak?

Sahem - 2010-08-03 08:56:10

- Można tak powiedzieć - odparła sięgając po kieliszek z wodą. Zakładam, że jakiś tam stał, jak to w takich restauracjach.
- A ty? - jeszcze się dowie, że po prostu facet jest żywą reklamą drogich garniturów i zarabia mniej niż nauczycielka baletu... Chociaż. Zabrał ją do takiej restauracji. Ona ze swojej dawnej pensji byłaby w stanie co najwyżej zamówić tu szklaneczkę wody. Kranówki.

Viktor - 2010-08-03 14:56:38

- Robię interesy w NY. - odpowiedział krótko
- A spotykasz się z kimś? - a jak zapyta wprost bo może ma jakiegoś męża czy coś xD

Sahem - 2010-08-03 15:59:46

Uśmiechnęła się.
- Nie - odparła - Byłam jakiś czas z jednym dupkiem, ale zostawił mnie dla jakiejś siksy... - złożyła usta w dzióbek. Nie zapytała go o to samo, bo tak naprawdę mało ją interesowało, czy z kimś jest. Najważniejsze, by miał pieniądze.

Viktor - 2010-08-03 16:04:16

- To przykre, wiem co to znaczy zranienie... - westchnął sobie

Sahem - 2010-08-03 16:11:11

Ooo... Zraniony. Tacy to łatwe cele. Ale miała szczęście.
- Cieszę się, że ktoś mnie rozumie - wyciągnęła w jego kierunku dłoń kładąc ją na stoliku.

Viktor - 2010-08-03 16:20:43

Położył swoją dłoń na jej dłoni
- Czuję, że wiele nas łączy Shannon. Chciałbym Cię lepiej poznać. - patrzył jej w oczy

Sahem - 2010-08-03 16:25:41

Przymrużyła nieco oczy spoglądając na niego zalotnie.
- A ja ciebie... - szepnęła, a na jej twarzy pojawił się wszystko-mówiący-uśmieszek.

Viktor - 2010-08-03 16:37:11

Miał ochotę ją pocałować ale przestał o tym myśleć bo przerwał im kelner który przyniósł jedzenie.
- Zupa wygląda smacznie. A gdzie mieszkasz?

Sahem - 2010-08-03 16:43:19

Pieprzony kelner!
- O tak... - przytaknęła mu na wspomnienie o zupie - Gdzie mieszkam? - uśmiechnęła się - To tu, to tam - nie skłamała - Często się przeprowadzam - dodała prawie natychmiast - Właśnie teraz jestem w trakcie szukania mieszkania - westchnęła - Paul, mój były, zajął nasze wspólne mieszkanie - tu już mijała się z prawdą - Możesz sobie wyobrazić jakie to deprymujące, gdy wstajesz rano, idziesz do łazienki, a tam pod prysznicem twój były z nową laską...

Viktor - 2010-08-03 16:55:52

- To straszne, może mogę Ci jakoś pomóc? - przejął się

Sahem - 2010-08-03 17:00:16

- Nie, nie chciałabym ci robić kłopotu - uśmiechnęła się/
Oczywiście, że chciała. Od samego początku.

Viktor - 2010-08-03 18:21:22

- Ależ nie ma problemu, jeśli jesteś w potrzebie to mów.

Sahem - 2010-08-03 18:41:53

- Naprawdę, myślę, że dam sobie radę z tą całą Emily - wypowiadając imię nieistniejącej dziewczyny nieistniejącego byłego chłopaka skrzywiła się lekko.

Viktor - 2010-08-03 18:52:12

- Na pewno jest ci ciężko ją znosić, może mogę jakoś pomóc? Może znajdę Ci jakieś mieszkanie?

Sahem - 2010-08-03 19:44:39

- Byłbyś na tyle miły... - hm... fajnie byłoby mieć mieszkanko, ale za co ona je utrzyma?
- Ale to za dużo... My się prawie w ogóle nie znamy - uśmiechnęła się do niego lekko.

Viktor - 2010-08-03 20:00:49

- I tylko dla tego nie oferuję Ci żebyś zamieszkała ze mną. - powiedział roześmiany

Sahem - 2010-08-04 08:02:10

Zaśmiała się razem z nim, chociaż ten śmiech był naprawdę oszukiwany.
Źle to rozegrała...
- Nie śmiałabym nawet o coś takiego prosić - i się dalej śmiała.

Viktor - 2010-08-04 10:19:29

- Shannon muszę przyznać że mnie oczarowałaś. - patrzył jej w oczęta, romantyk... xD

Sahem - 2010-08-04 13:06:20

- Naprawdę? - i też mu spojrzała w oczy - Jesteś niesamowitym mężczyzną... - szepnęła nieco się do niego zbliżając.

Viktor - 2010-08-04 14:39:31

- Może to śmieszne ale czuję że to przeznaczenie. - miał ochotę ją pocałować xD

Sahem - 2010-08-04 15:31:44

Przeznaczenie? W duchu Shannon właśnie turlała się ze śmiechu.
- Też tak sądzę - no i się dalej do niego zbliżała. Najlepiej, gdy pierwszy krok zrobi facet. Wtedy nie będzie mógł mieć do niej później pretensji, że to jej wina.

Viktor - 2010-08-04 16:52:56

Nie wytrzymał i ją delikatnie pocałował.

Barb najadła się surową rybą, zauważył że Carrie siedziała sama podeszła więc do niej i swoim donośnym głosem powiedziała
- Carrie Bradshaw! Jak miło Cię widzieć!

Granmor - 2010-08-04 17:26:01

Carrie spojrzała pytającym wzrokiem na kobietę. Hm, nie kojarzyła jej. Ale o to dla Carrie nie było trudno, ilość ludzi jaką znała przekraczała liczniki naszej klasy. -Um, czeeeeść. - przeciągnęła tak, udając że wie z kim rozmawia.

Sahem - 2010-08-04 18:08:46

Odwzajemniła pocałunek posiłkując się przy tym delikatnie języczkiem.
No! A już myślała, że trafił jej się jakiś wyjątkowo oziębły.

Viktor - 2010-08-04 20:07:49

Przeciągną trochę pocałunek po czym spojrzał na nią i powiedział
- Jesteś przepiękna.


-Barbara Coman, dla znajomych Barb. - po chamsku się przysiadła
- Czekasz nam kogoś? - no wiadomo ona jest zdecydowanie bezpośrednia xD

Sahem - 2010-08-05 11:16:11

Uśmiechnęła się do niego słodko.
- A ty świetnie prawisz komplementy

Viktor - 2010-08-05 14:21:57

- Pochodzisz z NY? - zaczął jeść

Granmor - 2010-08-05 17:03:43

Carrie spojrzała w stronę drzwi. -Właściwie, wiesz co? Już nie. - uśmiechnęła się szeroko. -Napijesz się czegoś?

Viktor - 2010-08-05 17:44:10

- Z przyjemnością. Jak tam twoje artykuły?- nieokrzesana Barb xD

Sahem - 2010-08-05 18:01:11

- Z LA - sam nie wiem, czy skłamała, bo nie pamiętam do końca jej historii. Tyle razy już ją zmieniałem, że...
- A ty?

Viktor - 2010-08-05 18:27:12

- Z Austin.

Granmor - 2010-08-05 20:01:27

Carrie zamówiła dla Cosma i spojrzała na Barb. -Dzisiaj pisałam o skarpetkach. Nie mam weny. - wzruszyła ramionami.

Viktor - 2010-08-05 20:03:43

- Myślę że powinnaś napisać o zagadnieniu ekspansywnych penisów wśród współczesnych mężczyzn. - w pewnych kwestiach Barb była ekspertką xDDD

Granmor - 2010-08-05 20:04:54

Carrie wzruszyła ramionami i napiła się. -Kto wie, może. A Ty, co tutaj robisz... Barb? - miała nadzieję że dobrze zapamiętała imie kocicy. XD

Viktor - 2010-08-05 20:19:45

- Wpadłam na suszi.

Granmor - 2010-08-05 20:23:01

-Suszi, suszi. - napiła się drinka.

Viktor - 2010-08-05 20:52:23

- Mmmm ale ciasteczko. - spojrzała na Jamesa xD

Sahem - 2010-08-06 15:06:50

- Naprawdę przyjemna knajpka - uśmiechnęła się do niego lekko.

Granmor - 2010-08-07 07:28:50

Carrie spojrzała na Jamesa, patrząc tam gdzie spojrzała Barb. I jeśli widział że się patrzy, to mu kiwnęła, a jak nie, to nie. Znów się napiła. -Czym się zajmujesz Barb? - już wiedziała że to właśnie o B. napisze kolejny rozdział.

Viktor - 2010-08-07 10:30:03

- Tak, jedzenie tez jest bardzo dobre. - no smakowało mu xD
- Shannon strasznie zaniepokoiła mnie sprawa tego że musisz znosić dziewczynę swojego ex. - może zaprosi ją do domu? xD


- Siedzę w nieruchomościach. - odpowiedziała szybko
- Jeśli sprzedam mieszkanie z którym się teraz męczę to będę miała na nową twarz. - naciągnęła sobie rękoma buźkę - Jak Ci się podobam? xD

Sahem - 2010-08-07 11:35:03

Wraca do tematu?
Świetnie!
- Naprawdę? - popatrzyła na niego tymi swoimi zdradzieckimi oczkami - Jesteś taki kochany...

Viktor - 2010-08-07 14:23:53

Uśmiechną się do niej.
- Taka piękna kobieta jak ty mnie powinna przez coś takiego przechodzić. - powoli zaczynał się wahać czy aby nie zaprosić jej do siebie

Sahem - 2010-08-07 18:56:31

Westchnęła lekko.
- Cóż... Każdy ma jakieś swoje przejścia... - uśmiechnęła się lekko.

Viktor - 2010-08-07 19:57:34

- Ale wydaje mi się że ty na to nie zasługujesz. - wpadał w jej sidła

Sahem - 2010-08-08 06:36:38

- To naprawdę miłe... - no zaproponuj w końcu zamieszkanie w swoim apartamencie gdzieś na Manhattanie! Chociaż. Szło na razie całkiem dobrze.

Granmor - 2010-08-08 08:05:52

-Świetnie. - uśmiechnęła się szeroko i rozejrzała, jakby jednak przez przypadek Big się pojawił. - Co to za mieszkanie? - ona co prawda na większe nie ma kasy, ale fajnie zapytać. xD

Viktor - 2010-08-08 10:47:30

Powiedzmy że już kończyli jeść i James rozglądał się za kelnerem.
- Shannon czy dasz się zaprosić jeszcze na lampkę wina? - a co tam zabierze ją do apartamentu xD


- Duże z pięknym widokiem na miasto, 3 pokoje, kuchnia, jadalnia... - i tam jeszcze wymieniła jakieś pierdoły - A co jesteś zainteresowana?

Sahem - 2010-08-08 13:10:08

- Z tobą? - uśmiechnęła się - Nawet na koniec świata! - zaśmiała się lekko.

Granmor - 2010-08-08 16:47:21

Carrie wyciągnęła papierosa, na co szybko jakiś kelner powiedział jej że tutaj nie można palić. Fuknęła jakieś przekleństwo pod nosem i spojrzała na Barb.-Nie, ale z dzisiejszą ilością rozwodów, takie mieszkanko. To jest kurwa coś. - napiła się, by jakoś zaakcentować swoje słowa.

Viktor - 2010-08-08 18:18:26

Zjawił się kelner i mu zapłacił.
- W takim razie zapraszam do siebie.


- Coś to jest ten facet. - gapiła się na Jamesa - A ty jesteś uwiązana do kogoś czy tak jak ja wolny strzelec? - te jej wyrażąsy xDDDD

Granmor - 2010-08-08 18:20:15

Carrie spojrzała na Jamesa raz jeszcze. -No nie wiem, sama jestem, no. - chciało jej się palić, a nie mogła. To ją wkurzało.

Sahem - 2010-08-08 18:34:03

Jest!
Udało się. Jak już ją wpuści do mieszkania to się jej nie pozbędzie...
Uśmiechnęła się do niego wstając od stolika.
Podała mu dłoń.
- Prowadź w takim razie!

Viktor - 2010-08-08 20:58:44

Wziął Shannon pod rękę i wyszli.

- Cholera wyszedł z jakąś dziunią! - walnęła ręką w stół - Czyli możesz sobie kogos upolować. - spojrzała na Carrie

Granmor - 2010-08-09 06:33:23

-Mogę.p - zgodziła się pijąc te cosmo.

Viktor - 2010-08-10 17:45:01

- Pytanie jeszcze czy chcesz? - Barb za pewne miała już kogoś na oku xD

Granmor - 2010-08-10 19:32:09

Carrie spojrzała na nią, po czym wzruszyła ramionami. - W sumie sama nie wiem, ostatnio napotykam tak żałosne typki że nie warto udawać że kogoś kręcą. - oznajmiła całkiem poważne. A ten łysy, a ten brzydki, a ten lubi jak się na niego sika. NY dziadzieje.

Viktor - 2010-08-10 19:42:39

- Ja zawsze w każdym znajdę coś pozytywnego. - nie miała na myśli duszy xD

Granmor - 2010-08-10 20:00:48

Carrie uśmiechnęła się pod nosem i spojrzała na zegarek. To oficjalne. Wystawił ją. - Z kim więc spędzisz dzisiejszą noc?

Viktor - 2010-08-10 20:41:10

- Może z kelnerem, a może z nim. - skazała dyskretnie na jakiegoś tam gostka xD

www.underworldevolution.pun.pl www.makro-chemia.pun.pl www.speedwaymenago2010.pun.pl www.pfkclan.pun.pl www.dissybeffy.pun.pl